wtorek, 10 lutego 2009

Wachet Auf - zaczęty

Mam ferie i dzięki temu mój sampler już urósł trochę :)


(po kliknięciu na zdjęcie - dostępne powiększenie)

I jeszcze myszunia :-)))

Sampler jest bardzo przyjemny w robocie - dlatego tak szybko mi idzie. Obawiam się jednak, że moje tempo pracy nad nim spadnie, kiedy w szkole zacznie się drugi semestr :)

6 komentarzy:

  1. Twój sampler rośnie wspaniale :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szybko Ci idzie.
    Kolory sa bardzo ładne, myszka jest słodziutka, choć przyznam , że na zblizeniu myszki nie przypomina ;)
    Na czym wyszywasz? Len ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Szybko Ci to idzie a mnie zżera chęć zaczęcia, ale niestety materiałów brak. Bardzo ładnie wychodzą te kolory na tym szarym lnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne kolory! I też zazdroszczę i rozpoczęcia, i tempa robótki:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz piękny len! Zaczynam się łamać czy robić na swoim kostropatym i niemal średniowiecznym lnie, czy kupić taki śliczny i równy ....

    OdpowiedzUsuń
  6. Egunia, będę dopingowac i się zachwycać :))))

    OdpowiedzUsuń